Blog

Porządkuję sprawy

28 sierpnia 2016
W poczekalni czeka już chyba z 10 rozpoczętych postów. Ze zdjęciami, opisami, na konkretne tematy i z przesłaniem. W mojej głowie dojrzewają kolejne. Ale nie opublikuję dziś żadnego z nich. Zamiast tego będzie wpis aktualizujący moje obecne sprawy. Te, które już załatwiłam i te, które jeszcze czekają na waiting list. Bo kiedy one tam czekają w kolejce do załatwienia moja głowa jest nimi ciągle pochłonięta. Dopiero, kiedy będę je miała z czaszki, napiszę o innych rzeczach.
Od wielu miesięcy i znów od ostatnich tygodni czyszczę ostatnio moją czasoprzestrzeń z różnych niepotrzebnych zaszłości i zbędnych obciążeń. Na spokojnie porządkuję sprawy. Aby na moim niebie były klasyfikowane już tylko w kategoriach estetycznych.

ZMIANA OPERATORA
W ten sposób ostatnio po dwóch latach stresów od czasu ostatniego przedłużenia umowy i po 21 latach w jednej sieci zmieniłam operatora. Sieci komórkowej rzecz jasna.
PRÓBA POZOSTANIA
Operator sieci O. niestety nawet oferty z propozycją na przetrzymanie mnie jako klienta sformułowanej i przesłanej mi na piśmie nie zweryfikował odpowiednio. Czyli już na tym etapie pojawiły się rozbieżności między tym, co było napisane, a tym, co usłyszałam w biurze obsługi klienta. Zresztą nie dało się załatwić przedłużenia umowy w najbliższym punkcie obsługi. Byłabym zmuszona jechać do innego punktu obsługi na drugi koniec miasta. A kiedy ma się na to dosłownie 2 godz. w ostatnim możliwym terminie i słyszy się na wstępie o tak absurdalnej rozbieżności między tym, co mi obiecują, a tym co słyszę już na linii pomocy operatora, to rozsądny człowiek siada i myśli: a czy ja muszę sobie to znowu robić? Czy nie lepiej będzie iść wreszcie w coś nowszego, lepszego?
ZMIANA
I tak oto uwolniłam się od tego z limitami i za niemal taką samą cenę wzięłam kolejną umowę bez limitów w PL i w UE. I jeszcze ubezpieczenie telefonu do tego. Przez najbliższe dwa lata nie muszę się bać o stracony czy uszkodzony lub utopiony telefon. W każdej chwili będę go mogła naprawić, a za drugim razem wymienić za cenę wyjściową, w tym przypadku za 9 zł.
WYPOWIADAM NIEPOTRZEBNE USŁUGI
Dziś ponadto zrezygnowałam też z dodatkowego internetu mobilnego, na którą to umowę namówił mnie ostatnio doradca operatora sieci O., a którą przez te dwa lata użyłam może kilka razy. 
Za czas jakiś dzięki temu brakowi limitów będę mogła zrezygnować z jeszcze jednego abonamentu, bo mój główny telefon zaspokoi wszystkie moje obecne potrzeby w zakresie komunikacji.
Bo takie niepotrzebne abonamenty i inne rzeczy trzeba ciąć bezwzględnie, żeby nie zżerały naszych pieniędzy.
POZOSTAŁO DO ZROBIENIA
Do rozwiązania pozostały mi jeszcze dwie umowy bankowe, które też zawarłam nieopatrznie przy okazji jakiejś „promocji” do telefonu. Na jednej urosła mi przez rok opłata za kartę, teraz czeka mnie podanie do banku, żeby mi opłat od tej karty, nawet nie aktywowanej i nigdy nie użytej, nie naliczali.
Pan w punkcie obsługi zapewnił mnie, że ma więcej takich przypadków i że bank z reguły się przychyla do prośby klientów. Oby przychylił się i w moim przypadku.
Nie rozpakowałam nawet jeszcze nowego telefonu od nowego operatora, bo musiałabym go najpierw skonfigurować, żeby używać. 
Póki co cieszę się, że stary smartfon jeszcze działa. Z rozpakowania i konfigurowania tego nowego chcę sobie zrobić małą ale sympatyczną przyjemność.
NAPRAWA LAPTOPA
A wystarczy mi już to, że po ostatniej awarii systemu musiałam rekonstruować od niemal zera mój laptop i też miałam mnóstwo dodatkowej roboty z wgrywaniem programów, a nadal jeszcze jest co robić. Doszło do tego, że od tygodnia nie wystawiłam ostatniej faktury, która mogłaby być już w zasadzie zapłacona.
Poza tym moje biurko jest pełne kolejnych zleceń, i to jest akurat bardzo duży pozytyw.
NAPRAWA ROWERU
Kolejne pozytywy: ostatnio zablokował mi się hamulec i nie byłam pewna, czy go nawet dam radę dotoczyć do serwisu. Rower naprawiony, hamulec sam się odblokował! 🙂

NAPRAWA SAMOCHODUMiałam też awarię samochodu: zepsuł się spryskiwacz. Już na wakacjach nie mieliśmy jak zmyć szyby. Naprawiałam na gwałt tuż po powrocie z urlopu w ubiegłą sobotę i udało się to zrobić tego samego dnia. Kasy niestety sporo ubyło, dlatego spieszę się dokończyć moje zlecenia, żeby było z czego potem spłacić kartę kredytową.
To niestety nie moje auto, ale jak wygram w lotto, to kto wie 🙂
I tak na koniec dopiszę jeszcze, że codziennie z przerwą na jeden dzień regeneracji sobie ćwiczę. 🙂
Obiecany wpis o Krutyni nastąpi, ale na razie był czas aby uporządkować to, co powyżej. O mniej istotnych sprawach łaskawie zmilczałam, ale też ich sporo załatwiłam.
Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Maria P.

Ordnung muß sein! Ament.

Anna Maria P.

Lekkiego? Ekhem… :)))

Frau Be

Jak pięknie byłoby móc posprzątać.. sobie życie… Tak do zera…

diesel

Du bist ein Tier 😀 😀 😀

Basia

jakie to fajne uczucie- uporządkować świat wokół siebie!

Hexe

Rower raz w roku powinno się dać na serwis na przegląd. Zupełnie jak z samochodem. Lepiej zapobiegać awariom, niż naprawiać to, co się zepsuło. Ja przez to, że nie słuchałam swoich własnych rad, zabiłam na wieczność już 3 rowery.Też się próbuję uporządkować, między innymi dlatego, żeby nie dać się wyprowadzić z równowagi, bo ludzie chcą, żebym miała pewne rzeczy, a ja jestem ascetką i ich nie chcę. Mam odwrotny problem, bo Ty chcesz wygrać w totka i mieć nowy samochód, ja nie chcę pieniędzy na pierdoły i nie chcę samochodu. Jedyne dobra materialne jakie są mi potrzebne i jakoś to… Czytaj więcej »

Hexe

Czas na spełnianie się kulturowo. Czas na oddawanie się pasjom. Czas dla siebie, czas dla najbliższych. Wygląda na to, że czas też można kupić.

Iva Pas Photography

my akurat od lat kupujemy najnowsze aparaty w promocyjnych cenach, natomiast abonamenty najniższe, bez limitów i ze wszystkim, także z mobilnym internetem, który czasem jest niezbędny. Oczywiście bez dodatkowych opłat. A ponieważ umowy zawieramy bez telefonu to oferty abonamentowe rewelacyjne dla biznesu. Zmieniam operatorów bez zmiany numeru prawie przy każdej zmianie umowy. Co do ubezpieczenia – raz nabrałam się na nie. Prawda jest taka, że niezwykle trudno cokolwiek uzyskać z odszkodowania. Proponuję poczytać jak walczyli z ubezpieczeniem inni. Zresztą korzystam z komórek od 1996 roku i nigdy żadnej nie zniszczyłam, nie skradziono mi etc. Bez dwóch zdań natomiast nie należy… Czytaj więcej »

Valski

Jak się ma takie auto to się nie naprawia tylko bierze i kupuje nowe:)
(Podpis pod zdjęciem auta zobaaczyłem potem.)

Agnieszka Dębska

Chyba nawet wskazane jest, by choć raz na jakiś czas zrobić porządki wokół siebie i niekoniecznie rzecz dotyczy pomieszczenia. Ten wpis przypomniał mi o innym, o wyjmowaniu z plecaka kamieni… chyba też jestem na taki etapie, że coś porządkuję, by zrobić miejsce na coś nowego, by poczuć się lekko i swobodnie.Pozdrawiam

Antoni Relski

A ponoć ten O zarejestrował najwięcej kart pre paid
POzdrawiam

pkanalia

chyba nie zdarzyło mi się w ciągu całych 10 lat blogowania, bym dokończył i opublikował jakiś rozpoczęty post odłożony do szuflady do chwili, aż dojrzeje… zwykle, gdy otwieram taką szufladę po jakimś czasie, to zamiast dojrzeć, kwitną, ale fiołkami bynajmniej nie pachną…
pozdrawiać :)…

Annette ;-)

A te rozpoczęte posty, to się nie zdezaktualizują? Też kiedyś pisałam na zapas i nie sprawdziło się.

25
0
Would love your thoughts, please comment.x