Blog

W moich miejscach moszczę się

17 października 2023

Urządzanie – ciąg dalszy

Bardzo się cieszę z mojego pokoju w Bremen i tego, że mam blisko na praktyki. Ale też moja przygoda z Bremen zaczęła się bardzo spontanicznie i od przewiezienia najpotrzebniejszych rzeczy.

Ale jednak czułam, że to nie jest moje mieszkanie. Brakowało mi moich rzeczy, mojej muzyki. Muzykę załatwiło przywiezienie z domu dobrego głośnika. Ale to nadal było jakoś takie nie moje. W kuchni mam jedną szufladę do dyspozycji, reszta jest pełna nie moich rzeczy. Mogę z nich wprawdzie korzystać, ale ja się trudno do takich rzeczy przełamuję. Dlatego chciałam się poczuć trochę bardziej u siebie. Zdziwiłam się, ale okazało się, że u mnie poczucie bycia u siebie zależy od tego, jakimi przedmiotami codziennego użytku się otaczam.

Kilka dni temu (za zgodą najemczyni) zawiesiłam moją garderobę na kurtki w moim korytarzyku (kumpel mi zawiesił, ale to szczegóły). Od tego się zaczęło …

Odkryłam na nowo moje grafiki

Za kolejnym wyjazdem do Bremerhaven poszperałam i znalazłam moje grafiki, obrazki i zdjęcia 🙂 I aż mi wszystko podskoczyło z radości w środku! Bo ja tu przecież mogę powiesić moje obrazki! Pytałam i mam pozwolenie! W dodatku w ścianach już jest sporo gwoździ, wkrętów, plus dwie dziury w ścianie dokładnie naprzeciwko łóżka! Do tych ostatnich potrzebne są dwa kołki rozporowe plus dwa wkręty, ale póki co owinęłam je w papier i usztywnione w ten sposób wetknęłam w ściany i już też wiszą na nich moje obrazki.

Jako ciekawostkę dodam, że po raz pierwszy od dwóch lat dokopałam się do moich grafik, które kupowałam do mojego poprzedniego większego mieszkania, a które nigdy nie zawisły w moim obecnym… To też symboliczne.

Tak więc spakowałam moje ulubione obrazki, w tym własnej roboty zdjęcia i powiesiłam na już wystających ze ścian gwoździkach czy wkrętach… A sporo ich było. Zabrakło mi trzech zawieszek, więc niektóre stoją na półkach.

Stwierdziłam też, że moje stare zdjęcia mocno się zdezaktualizowały. Mam ochotę wywołać zdjęcia z tutejszych morskich okolic, pewnie raczej o tematyce morskiej.

A póki co towarzyszą mi nad biurkiem ptaszki i kot. A z łóżka widzę graffiki: rower i samochód. Z kolei zdjęcie rodzinne mojej Córci z Mamą postawiłam na regale, chociaż jest tam mniej wyeksponowane, bo akurat kaloryfer i gorące powietrze nie są zbyt dobrą podstawą dla zdjęć i mogą je na dłuższą metę zniszczyć. Na regale postawiłam sobie też zdjęcie Piesia… A na biurku zdjęcie z córią. Stare, ale lubię je, bo ona na nim taka malutka jeszcze, mimo że już wtedy wyższa ode mnie :).

Przywiozłam sobie też małą stację pogodową, a właściwie teraz to już tylko zegar z termometrem, kiedyś podczas mycia okien w pierwszym mieszkaniu ucięłam futryną kabel do mierzenia temperatury na zewnątrz.

W każdym razie teraz już będę wiedzieć, czy jeśli marznę to dlatego, że jest tu za zimno, czy dlatego, że mam za mało ruchu.

Problems

I tylko z drukarką mam problem. Bo niestety moja laserówka ma ewidentnie jakieś uszkodzenie i nie chce drukować nawet na pełnym firmowym tonerze!

Sama nie wiem, może poszukam tu dla niej jakiegoś serwisu. Z drugiej strony może się bardziej opłacać kupić jakąś nowszą, bo najdroższy w drukarkach i tak jest toner. Pomyślę, posprawdzam i podejmę decyzję. Ale warto byłoby dobrać może drukarkę do posiadanego już tonera (taki pomysł miała moja Córcia)…

Cóż, wiszący zegar głośno tyka. Ciekawa jestem, czy dziś przy nim zasnę, czy będę musiała wystawić np. do kuchni. Ale w sumie lubię mieć zegar w każdym pomieszczeniu, jakoś tak lepiej wtedy ogarniam mój terminarz.

To teraz jeszcze pokażę Wam kilka moich obrazków. Wszystkie grafiki są autorstwa uzdolnionej koleżanki mojej Córki, Zuzi. 🙂

Myślę, że te grafiki i zdjęcia, które ogólnie nazywam „obrazki” to trochę tak w ramach terapii zajęciowej. W tych momentach, kiedy nie mam siły czy koncentracji do nauki, fajnie jest móc się zająć czymś innym, co w dodatku poprawi jakość bycia, mieszkania.

I to tyle aktualności dziś. Życzę ci miłego wtorku!

Subscribe
Powiadom o
guest
23 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
JoAnna

Zawsze trzeba sobie uwić takie gniazdko,żeby się w nim dobrze czuć, to jest niezwykle ważne. Wszystkie grafiki ładne, kot rewelacyjny, ale mama i córcia najlepsze. W ogóle kobiety są cudne.
Z tego, co zrozumiałam, jesteś nad morzem, które uwielbiam i za którym tęsknię od jednego do drugiego pobytu. Nad morzem czuję się po prostu wspaniale, czego i Tobie życzę. Serdeczności!

JoAnna

Morze Północne. 🙂 Byłam nad wieloma morzami, ale kocham nasz Bałtyk, zimny, polodowcowy, jednak osobliwie cudny.
Takie drobiazgi są niezwykle ważne, żeby się dobrze poczuć. Bo przecież o to chodzi. Mościmy gniazda dla siebie i swojego komfortu, także psychicznego.
Serdeczności!

jotka

Drobiazgi, ulubione przedmioty potrafią ocieplić nawet pokój hotelowy.
Przy głośnym zegarze nie zasnęłabym na pewno, a przy takim z kukułką, to w żadnym razie!
Cudownego tygodnia!

teatralna

o rany Iw, aż się uśmiechnęłam, otóż moje biurko, czyli okrągły stół art deco, w sypialni, wygląda jakże inaczej )))))) właśnie szukam w tym stosie ważnych papierów, które mi zaginęły…

teatralna

))) no to jest właśnie ta różnica między nami ja odsuwam kupe i pracuje 😉

Nitager

Wszystko to fajnie wygląda, ale przyznam Ci się, że najbardziej spodobało mi się pierwsze zdjęcie. Ten napis „bianco…” mnie rozśmieszył.

MaB

Takie urządzanie się jest najfajniejsze, a grafiki wyglądają bardzo, bardzo dobrze. Niech Ci się dobrze tam mieszka. Pozdrawiam serdecznie. 💚

MaB

Zdjęcie mamy i córki jest moim ulubionym. Bardzo lubię czytać i oglądać jak ktoś porządkuje swoją przestrzeń. Bardzo mnie to motywuje. Masz świetny gust jeśli chodzi o dodatki. Jeszcze raz cieplutko pozdrawiam.

Asia czytasia

Kocham swoje drobiazgi. One pokazują „ja” mieszkańców

Annette ;-)

Dziękuję i nawzajem 🙂

Ania

Fajnie, że zaczęłaś personalizować przestrzeń i uczyniłaś ją bardziej swoją. To zawsze wpływa pozytywnie na samopoczucie. Wprowadzenie osobistych akcentów do nowej przestrzeni zawsze sprawia, że czujemy się bardziej komfortowo. Tworzenie przytulnego otoczenia to jak odnajdywanie ukojenia w codziennym życiu 🙂 pięknej niedzieli życzę 🙂

Ania

Cieszę się, że dodanie osobistego akcentu poprawiło Twoje samopoczucie w pokoiku! Obrazki mają niezwykłą moc tworzenia przytulnej atmosfery. Trzymaj się, uściski i miło mi było tu zajrzeć! 🙂

23
0
Would love your thoughts, please comment.x