
Dzień dobry Moi Drodzy,
Serdecznie witajcie w moim nowym miejscu blogowym, w którym zbiegają się wszystkie moje blogi, czyli cała moja pisanina z ostatnich dziesięciu lat. Postanowiłam na inaugurację tego dziesięciolecia mojego blogowania sprawić sobie nowy szablon i przenieść wszystko, co spisałam w jedno miejsce. Nie byłabym w stanie przenieść tak szybko i w takiej formie samodzielnie wszystkich moich wpisów na nowego bloga i na pewno nie umiałabym sama stworzyć sobie równie ładnego szablonu. Dlatego w tym celu skorzystałam z fachowej pomocy Jakuba Kędziory, którego cierpliwość i gotowość do spełnienia do wszystkich moich oczekiwań i życzeń doceniam i mogę tylko z czystym sumieniem polecać dalej. Mało tego, razem z wpisami przeniósł mi do nowego miejsca także wszystkie Wasze komentarze! Czyli przeprowadził mnie razem z Wami! Nie wyobrażacie sobie, jak się z tego cieszę!
Blogowanie bawi i cieszy mnie, czasem pogłaszcze, czasem wnerwi, ale ogólnie trzyma się mnie a ja jego od niemal dziesięciu lat.
Niniejszym rozpoczynam wirtualną parapetówkę i zapraszam wszystkich na powitalny kieliszek szampana.
Niby nic takiego, bo „tylko” zmiana szablonu. Ale u mnie każda nowa szata sprawia, że od nowa zadaję sobie może te same pytania, ale za to w nowej scenerii. Pojawiają się też zupełnie nowe. IW z roku 2019 to już nie ta sama IW, która zaczynała pisać w 2009.
To tyle wstępów, aha zapomniałabym wspomnieć o nowym dziale. Czasem mam potrzebę podzielenia się na gorąco czymś w skrócie. Do tego służy dział Migawki. Na Migawkach będę pisywała moje krótkie spostrzeżenia z okolic, czasem jakieś wyłapane sentencje czy przemyślenia. Czasem coś do śmiechu.
Wszystkie wpisy ze starszych blogów są zapisane w pamięci z waszymi komentarzami, przynajmniej od czasu blogspota. Ale nie wszystkie są w tej chwili kompletne. Usuwając część zdjęć z sieci pozbawiłam ich mimo woli warstwy graficznej, niektóre wymagają zatem dopracowania. Mogę i będę więc od czasu do czasu przypominać jakiś starszy tekst. Teraz, kiedy wszystko mam w jednym miejscu, będzie łatwiej to robić.
Mam nadzieję, że szybko rozgościcie się w nowym miejscu, zapraszam na moją kanapę, usiądźcie wygodnie i poczujcie się moimi gośćmi.
Cieszę się z każdego z Was, kto przyjdzie na parapetówkę i spędzi ze mną kolejne dni, miesiące, a może i lata.
Bardzo miło mi będzie zacząć kolejne dziesięciolecie z Wami. Zapraszam Was też na lampkę szampana już pod koniec lutego, bo na ten czas właśnie przypada dokładnie 10-ta rocznica. A póki co wchodźcie czytajcie i komentujcie jak dawniej. Wszelkie pytania dozwolone, ja sama dopiero uczę się pisania na szablonie WordPressa, więc czasem mogę nie wiedzieć od razu, gdzie co i jak. Ale postaram się odpowiadać na tyle, na ile to możliwe.
Zamierzam cieszyć się tym blogiem przez kolejne lata i dalej dobrze się bawić w Waszym towarzystwie!

iwnowa
Wreszcie jestem gdzieś, gdzie czuję się w pełni gospodynią, chociaż jeszcze nie do końca rozpakowałam i porozstawiałam wirtualne sprzęty w nowym domu. Ale już się robi! Już się dzieje 🙂
Welcome! Witajcie! Herzlich wilkommen!
Witamy Ciebie Iwonko na nowym blogu.
Bardzo ładnie tutaj i przejrzyście. Nie możemy się doczekać kolejnych wpisów.
Do zobaczenia w wirtualnym świecie 🙂 na FB, FP, IG oraz BLOGU 🙂
Jak miło Cię widzieć w moich nowych progach Edi! Usiądź, wyjrzyj na morze razem ze mną i częstuj się proszę.
I do zobaczenia wszędzie tam, gdzie się widujemy. 🙂
Zdejmuję buciory, zakładam kapcioszki i z miłą chęcią zasiadam na kanapie. Po szampana sięgnę sama, a nawet otworzę następną butelkę, bo na pewno zaraz będzie więcej gości. 🙂
Czysta panienka z Ciebie, w kapciuszkach gościnnych jak „kurturarnie” :), kanapa jeszcze niezbyt zagospodarowana, ale tego bloga tworzę nie tylko ja, ale też Wy, tym bardziej rozpijaj tę pierwszą butlę i kolejne też. 🙂 Skoro już się mianowałaś mistrzynią ceremonii (lubię taką inicjatywę u gości!). Buziaki Aniu!
Witam na nowym blogu, który wygląda naprawdę świetnie, gratulacje. :))) Rozgoszczę się wygodnie w tak przytulnym miejscu. <3
Miło widzieć i Ciebie, zapraszam w moje progi. 🙂 Cieszę się, że jest tu Was coraz więcej 🙂
Zjawiam się na parapetówkę, ale nie mogę dodać nowego adresu do zakładek…
Nie wiem, czy ten blog będzie się aktualizować tak jak ten na bloggerze, mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz zaglądać Jotko, bo jak by to było tak bez Ciebie! 🙂
No pewnie, że będę, zapiszę sobie w kompie na pasku, a co!
ps. Dziewczyny mi się aktualizuje na razie na bieżąco. 🙂
No to pięknie Edi 🙂 Dzięki za feedback, ja sama jeszcze się muszę nauczyć tego bloga i WordPressa.
Nie wiem czy sie aktualizuje, bo gdy próbowałam zapisać w zakładkach bloggera adres, to wyświetlają mi sie potem jakieś robaczki… spróbuje później.
Ledwo wlazłem, już się pogubiłem. Chyba muszę najpierw trochę poobserwować, jak to działa.
Czołem Nitagerze, A myśisz, że ja wiem już jak to działa???!!! 🙂
Gubię się w mnogości tych obrazków. Trochę potrwało, zanim dokopałem się do właściwego posta. Cóż, gapą się urodziłem i tak mi zostało.
To akurat chyba kwestia platformy, bo ten szablon jest rzeczywiście zupełnie inny od poprzedniego na blogspocie. Pomyślę, czy nie poprzestawiać tego jeszcze jakoś, ale mam nadzieję, że może się jakoś wzajemnie odnajdziemy my tu wszyscy. 🙂
Jestem jestem jestem! Z winkiem pod pachą i fikuśną sałatką 😊
Miło mi Cię tu widzieć, Uwielbiam winko i fikuśne sałatki!
wczoraj pochłonęły mnie spacery, zbierałam materiał zdjęciowy na kolejne wpisy :), ale dziś już jestem i się sama moszczę. 🙂
Na razie bezskutecznie próbuję dodać Twój link do swojej listy. Albo dodam jakiś post, albo komentarze z innego… A cały czas wklejam ten ze strony głównej. Nierosumie… Ale nic to, ogarnę 🙂
Na razie bez problemu. Zobaczymy co dalej.
Bardzo dobrze, że jesteś Marigold, bo jakże to tak bez Ciebie! 🙂
[…] Chodźcie, chodźcie (IW przebiera nogami z podniecenia). Zapraszam na pierwszy wpis, jest TUTAJ. Parapetówa!!! Niniejszym ogłaszam, że bufet został otwarty, zapraszam. 🙂 A historia? […]
Bufet super, jak pieknie ciasta wygladaja, a jak smakuja!! mniam, mniam.
Moje gratulacje, Iw stanelas na wysokosci.
Pyszne są, zapraszam! Coś dobrego do picia też się znajdzie, częstuj się. 🙂
Czyli mam rozumieć, że Ci się tu podoba, wow! super, bądź moim gościem!
Jakiś czas temu przeniosłam się na swój czyli podobny jak Twój blog, z własną bazą danych, ale nie wyszło mi to na dobre, bo odwiedzający raczej nie zaakceptowali zmian dotyczących logowania i komentowania. Mam nadzieję, że w Twoim wypadku bedzie lepiej 🙂 Masz dobry humor, a to znaczy, że zmiany Ci służą 🙂 Pozdr.
Witaj Iva, mam nadzieję, że moja nowa odsłona będzie służyć i mnie i moim odwiedzającym, logowanie jest proste, poza tym co ważne, można edytować komentarze (nie wiem, czy Wy możecie, ja mogę), co już daje dużą przewagę nad Blogspotem.
Rzeczywiście humor mi dopisuje. 🙂 I mam nadzieję, że da się to odczytać także na wirtualnych kartkach. 🙂
Melduję się w nowym miejscu – ładnie tutaj 🙂 Szkoda tylko, że nie widać Cię w Bloglovin’.
Ja tam jakoś się nie zadomowiłam na tym Bloglovin, a uważasz, że warto nadrobić?
Warto, jeśli chcesz być na bieżąco z wpisami z ulubionych blogów. Do tego, żeby Twój blog był tam widoczny nie musisz zakładać tam konta, tylko musisz na blogu ustawić odpowiednio udostępnianie aktualizacji.
Coś tu Kochana nie gra z tym nowym blogiem. Usiłowałam dodać Twój nowy blog do swojej listy czytelniczej i….figę. Nie dodaje się. Zamiast tego na listę czytelniczą dostaję wszystkie komentarze zamieszczane przez Twoich czytelników. Nie wiem w czym tkwi błąd. Może dlatego, że w naiwności nacisnęłam u Ciebie opcję obserwowania Twego bloga. Bardzo bym chciała by mi te obce komentarze nie spływały na moją listę czytelniczą. Może p. JKędziora wie dlaczego tak się dzieje i jak z tego wybrnąć????
A to jakaś nowość z tymi komentarzami, oczywiście rozumiem, że nie chcesz mieć komentarzy od moich czytelników, zapytam Kubę, może coś poradzi albo sama poszukam co i jak i dam CI znać. Pozdrowienia Anabell i witaj w moim nowym domku!
No to witam i ja 🙂
Czołem Dziewczyno, miło Cię widzieć.
Powodzenia na nowym-starym miejscu 😊
Dziękuję 🙂 Nieustająco nawzajem!